W VII stworzona została czarodziejska księga przez Ghaftlera, potężnego czarodzieja, który jak podejrzewało wiele ludzi nie był zdrowym na umyśle człowiekiem. Sprzeciwił się dostania do jakiegokolwiek rodu i zabarykadował się w swojej obskurnej chacie. Przez okrągłych 40 lat pracował w sekrecie nad Księgą Fidelitas , która przedstawiała jego przekonania, co do magii i niezwykle realistyczne sny. W książce zapisał wszystkie niezwykłe zjawiska w jego życiu, twierdząc, że gdzieś pod ziemią znajduje się królestwo, które w przyszłości odmieni wszystko na to, czego chciałby właściciel. Rysował dokładne schematy i tworzył niebezpieczne zaklęcia pozwalające dostać się do Królestwa. Kiedy skończyły mu się czyste stronnice, przypomniał sobie o ostatnim, najpotężniejszym zaklęciu, które miało otworzyć księgę czyniąc człowieka, który je otworzył panem świata i magii. Wtedy do jego domu wkroczyły straże i zabrały go na szubienicę, z powodu nie płacenia podatków. Gwałtownie wzięli go za szmaty i śmiejąc się szyderczo wyrzucili jego dzieło w ogromną przepaść biorąc je za kolejny pamiętnik starego człowieka. Ghaftler z szyją już na sznurze wykrzykiwał do zgromadzonych wokoło ludzi:
-Nadejdą takie czasy, kiedy magowie będą gotowi pozabijać się za Księgę Fidelitas! Będą walczyć do ostatniej kropli krwi, aby zawładnąć nad tym światem. Powstanie nieśmiertelność dla tego, kto tego dokona! Tylko jedna osoba będzie wiedziała, jakim zaklęciem drzwi otworzyć. A będzie to, ludziska, ktoś odważny i wierny. Będzie upadać, ale podnosić się i walczyć do końca. Człek ten będzie niepozornie szybki i silny. Będzie niepowtarzalny i wyjątkowy! A będzie nim...-zawisł, a oczy jego bezmyślnie patrzyły w bok.
Ludzie kręcili głowami, śmiali się i pokazywali palcami na zmarłego już wariata. Wśród tłumu znalazł się jednak człowiek o zdolnościach magicznych, młody i mizerny Dobby. Dzięki swej niezwykłej inteligencji skojarzył, że Ghaftler ma coś wspólnego z magią, tak jak on. Zapragnął nagle być wreszcie kimś ważnym, od którego będzie zależał nawet cały świat. Wiele lat poszukiwał księgi, na marne. Płodził dzieci, które były takie magiczne jak ojciec. Przekazywał dzieciom opowieść czarodzieja na szubienicy, a dzieci posłusznie przekazywały ją w przyszłości dalszym pokoleniom. Tak właśnie rodzina Dobby'ego założyła ogromny ród magów z jednym celem-zdobycie za wszelką cenę Księgi Fidelitas.
Mijały wieki. Ród Dobbych zdążył podzielić się już na dwie potężne i skłócone ze sobą grupy. Magowie, którzy zapragnęli zdobyć książkę dla świata i Czarnoksiężnicy, którzy pragnęli ją mieć przeciw światu.
Dwaj wieśniacy, niespełna 15-sto latkowie wybrali się na wycieczkę nad przepaść. Zauważyli dziwnie pobłyskującą księgę. Przynieśli znalezisko do domu i ukryli pod słomą. Następnego dnia chłopcy, jak i ich rodziny leżeli umarli pod ścianą, tak jakby po prostu zasnęli w takiej samej pozycji i w takim samym miejscu.
Pod słomą księgi nie było. Fidelitas była już w drodze do chaty Czarnoksiężników, do ich władcy, Franksa.
Uradowany, chcąc otworzyć książkę szarpał się z nią lecz nie chciała się otworzyć. Zmarł po chwili śmiercią brutalną-jego ciało zostało zmiażdżone na ścianie, a książka na swojej okładce pokazała złote napisy "Zaklęcie zna wybraniec".
Książka sponiewierana przez wiatr dotarła gdzieś na koniec świata. Czarnoksiężnicy i Magowie pozabijali się twierdząc, że to któreś z nich ma książkę. Przeżyli tylko jeden Mag i Czarnoksiężnik, który uciekli przed krwawą wojną. Założyli rodzinę i potajemnie przekazywali informacje o księdze jeszcze dalszym pokoleniom.
W XXI wieku jako jedyny Mag żyje Vegard i jedyny Czarnoksięznik-Knut. Mają swoje niewielkie armie pół-czarodziejów, który walczą zacięcie o Księgę Fidelitas. Vegard zlecił swojej armii szukanie tej osoby, która znałaby zaklęcie do księgi. Armia Knuta również wszczęła poszukiwania. Obie grupy już wiedziały, na kogo polują. Była to zwykła nastolatka, Luna o niezwykłym charakterze.
Po pierwsze świetny szablon *.*
OdpowiedzUsuńCo do treści zapowiada się ciekawie :D
Nie jestem dobra w wyszukiwaniu błędów, ale znalazłam jeden:
" Przeżyli tylko jeden Mag i Czarnoksiężnik, który uciekli przed krwawą wojną."
___________________________________________
http://przekleci-idealnoscia.blogspot.com/
Szczerze? Zdecydowanie bardziej podobał mi się twój poprzedni blog, mimo, że go nie dokończyłaś. Ale nie przejmuj się tym. ;>
OdpowiedzUsuńInteresujące na swój sposób. Jak z jakiejś starej baśni. Daję 10/10. xd
Jakbyś miała czas, to zajrzyj proszę na mojego bloga ; Angelo Sierota by Anonimowa.
~Pozdrowionka *>*